Spływ z psem zorganizowany po raz pierwszy to nie lada wyzwanie, zarówno dla nowicjusza gatunku ludzkiego jak i psiego. Przygotować oczywiście należy i jednych i drugich – czasem tylko psychicznie, innym razem fizycznie. W tym artykule znajdziecie kilka wskazówek jak sprawić, by nasi czworonożni przyjaciele byli na wodzie spokojni i bezpieczni.
Najważniejsze elementy przygotowujące psa na spływ
Nastawienie – kontakt z wodą
Na początku należy sobie odpowiedzieć szczerze na pytanie: „czy mój towarzysz lubi wodę?”. Spływy, jak wszyscy wiemy, organizowane są zazwyczaj w miejscach w nią obfitujących. W najgorszym wypadku, skończymy właśnie w rzece czy jeziorze wraz ze wszystkim co znajdowało się dotychczas w łódce – także psem. Do tego właśnie wypadku należy siebie oraz psa odpowiednio przygotować.
Dla tych, co wody nie znoszą
Dyziu (aka Pieczarka) zdecydowanie woli nie mieć zbyt wiele z wodą wspólnego. Z tego właśnie powodu, pierwsze nasze kroki zaczęły się od przekonywania go, że woda taka zła i straszna nie jest. Składały się z wycieczek nad jeziora i rzeki, zamoczeniu stóp własnych i nakłanianiu do zamoczenia łap. Pierwszy raz (i następnych kilka razy) kajak zobaczył całkiem suchy w pomieszczeniu. To, co kajak zawierał, prawdopodobnie wspominał jeszcze tygodniami. Były w nim różnego rodzaju psie przysmaki, które mógł z niego wyszukiwać oraz wyjadać. Wszystko to, żeby skończyć na prostym skojarzeniu: kajak = potencjalna spiżarka. Spływ z takim psem powinien zatem zacząć się przed praktycznym wodowaniem kajaka.
Dla tych, co idą za Tobą w ogień
Rudy nie palił się także do moczenia w wodzie, ale jego nieskończona ciekawość oraz chęć podążenia za Swoimi ludźmi na koniec świata na pewno pomaga w próbowaniu nowych aktywności. Mimo niechęci przed wodą – za nami wszedł na każdy pomost. Po jakimś czasie sam z siebie zaczął przejmować napotkane po drodze łódki (a także jachty). Nawet zbyt chętnie… Takiego psa nie trzeba specjalnie przygotowywać, należy być jednak czujnym. Ciekawość ma swoje także ciemniejsze oblicza 😉
Podstawowa komunikacja
Komunikacja to podstawa i przydaje się wszędzie, tak na linii człowiek-człowiek jak i człowiek-pies. Dobrze byłoby przed spływem ustalić wspólnie z Waszym pupilem szereg pojęć, które ułatwią podróżowanie w kajaku.
Które komendy mogą się przydać?
- „hop” – aby do kajaka się dostać oraz z kajaka się wydostać. Nie tylko wtedy kiedy zaczynamy i kończymy płynięcie, przydatne również na zwałkach, jeżeli trzeba opuścić chwilowo kajak i przenieść się na drzewo, a także w organizowaniu szybkich abordaży, na niczego nie spodziewających się współpływających,
- „zostań” – aby mimo wszystko z tego kajaka nie wyjść, chociaż bardzo by się chciało, bo ludzie go opuścili i właśnie przeciągają kajak przez drzewo, a jednak mówią, że bezpieczniej zaczekać. Przydatne również na lądzie, gdy nasz przyjaciel będąc się pod nogami naraziłby siebie na niebezpieczeństwo lub przeszkadzał np. przy rozładunku sprzętu,
- „zostaw” – aby zakomunikować, że tych kaczek nie należy ścigać w wodzie czy na lądzie.
Jeżeli nie ćwiczysz ze swoim przyjacielem komunikacji, zacznij już dzisiaj! To naprawdę łatwe. Używając tony (najlepiej niskokalorycznych, nie chcemy mieć zbędnego balastu;) przysmaków, podawanych w odpowiednim momencie możemy zagwarantować sobie sukces! Zachęcamy gorąco do pozytywnego szkolenia psów.
Jeżeli już ćwiczysz ze swoim przyjacielem i znasz powyższe, pamiętaj, że może zdarzyć się, że Twój pies nie będzie chciał za pierwszym razem wskoczyć do kajaka i tym samym spływ z psem zamieni się w niezbyt przyjemną przygodę zarówno dla Ciebie, jak i dla niego. Daj mu trochę czasu i przećwicz pierwsze „hop” na lądzie. Potem, rozszerz Wasze słownictwo i kolejne komendy, bo to przecież świetna zabawa. Pokuś się o inne pojęcia, jak „dziób”, czy „rufa” i kto wie, może też osobne „do abordażu!”.
Czy najważniejsza jest stylówa?
Coraz częściej spotyka się psy w psich kamizelkach. Nasze psy kamizelki posiadają również, czy Tobie jest potrzebna? Spływ z psem w kamizelce będzie bezpieczniejszy i dla Ciebie i dla niego. Przede wszystkim, kamizelki posiadają uchwyt na plecach, dzięki któremu można psa łatwiej wciągnąć do kajaka/podnieść z wody. Niektóre szelki też wyposażone są w uchwyty, które można do tego wykorzystać. W sytuacji podbramkowej, jest prawdopodobne, że Twój pies pływać potrafi, nawet jeśli o tym nie wiesz.
Jak dobrać kamizelkę dla psa?
Kamizelka może pomóc Twojemu psu pozostać na powierzchni w gorszych warunkach wodnych. Rozmiar kamizelki albo kapoka dla psa ma największe znaczenie. Jej wyporność zależy od wagi psa – stąd ta miara powinna być Twoim priorytetem. Ważne jest także, by była dobrze dopasowana do „figury” psa, tak by nie mógł się z niej niechcący wyślizgnąć. Zanim wrzucisz ją do koszyka, zwróć też uwagę czy zrobiona jest z szybkoschnącego materiału. Dodatkową zaletą kamizelek jest (powinien być!) ich kolor, który jest zazwyczaj doskonale widoczny tak w wodzie, jak i na lądzie.
Przygotowując przyjaciela, przygotuj też siebie
Zaopatrz się w nieskończone pokłady cierpliwości. Pamiętaj, że samo przygotowanie, jak i ostatecznie spływ, ma być przede wszystkim czasem wspólnie spędzonym z psem i przez to świetną wspólną zabawą.
Tak, zdarzy się, nie raz i nie dwa, że będziecie mieli w trakcie kilka spięć. Podobnie do wycieczki w dwuosobowym kajaku, gdy Twój spływowy partner krzyczy, że trzeba w „to drugie lewo”.
Gdzie na pierwszy spływ z psem?
Jeśli jesteście ciekawi, gdzie wybrać się na pierwszy spływ z psem polecamy posty z tagiem pies w kajaku. Jeśli jesteście z okolic północno-zachodniej Polski dobrym pomysłem może być na przykład Drawa.
Życzymy udanej zabawy!
Już teraz zobacz, jak należy skompletować psią apteczkę, a jeżeli zastanawiasz się co zabrać na spływ, to wkrótce opublikujemy naszą listę pakowania.
