Góry Stołowe polecają się na wyprawy z psem. Zachodnia część Kotliny Kłodzkiej to przepiękna kraina pełna niespodzianek. Jeśli zdecydujesz się tam jechać na pewno odkryjesz tu coś dla siebie.
Dla kogo jest to miejsce?
- dla miłośników górskich wypraw i wędrówek, ale takich które można zrobić na spokojnie,
- dla wielbicieli przepięknych widoków,
- dla lubiących dreszczyk emocji,
- dla pasjonatów historii,
- dla smakoszy górskich wód.
Tak jak widzisz powyżej, lista jest długa. Kotlina Kłodzka to taki zakątek dla każdego.
Kiedy jechać w Góry Stołowe i do Kotliny Kłodzkiej z psem?
W zasadzie zawsze. Chyba, że chcecie zimą zwiedzać również kotlińskie miasteczka. Lądek Zdrój, Kłodzko i wiele innych nie radzą sobie najlepiej z walką ze smogiem. Niska emisja, zanieczyszczenia pochodzące z domów, jest to bardzo odczuwalna. Rekomendujemy zatem wyprawę wiosną albo latem, albo jesienią/zimą – strońcie jednak od centrów miasteczek. Drugim argumentem za tym, by wybrać się w porze cieplejszej jest fakt, że ze względu na występujące okresowo silne oblodzenia część szlaków w górach jest w okresie zimowym zamknięta.
Top atrakcji w Kotlinie Kłodzkiej jak podróżujesz z psem
No dobra, to do rzeczy. Wszystkie wymienione poniżej atrakcje nadają się dla praktycznie każdego zdrowego psa, bez względu na jego kondycję fizyczną bądź upodobania. Niemniej miej na uwadze wszelkie przeciwskazania (np do wędrówek kiedy Twój pies ma problemy ze stawami). O tym będziemy pisać w osobnym poście 🙂
Baśniowe krajobrazy, czarujące miasteczka, malownicze górskie szlaki, które mogą zapierać dech w piersiach. Gdybym chciała wymienić wszystkie miejsca, które warto tam odwiedzić, to pewnie ten wpis nie miałby końca. Dużo jest także miejsc, których jeszcze nie zwiedziłyśmy.
Park Narodowy Gór Stołowych
Jest numerem jeden jeśli chodzi o podróże z psem w te rejony. Po pierwsze jest bardzo psolubny, psy mogą praktycznie się w nim bez przeszkód poruszać – potrzebujemy jedynie smyczy by móc je kontrolować na szlaku. Po drugie, trasy są ciekawe i co najwyżej średnio-trudne, a najczęściej łatwe do pokonania. Większość szlaków jest także bardzo dobrze oznakowana. Po trzecie, w Górach Stołowych podziwiać możemy nie tylko góry, lasy i widoki oczywiście ale także dziedzictwo kulturowe tych rejonów.
O czym warto pamiętać?
- Bilet wstępu do Parku Narodowego Gór Stołowych i inne opłaty. Najświeższe informacje znajdziesz tu,
- obuwie, odzież dostosowana do warunków w górach. Pamiętaj, że skały, z których zbudowane są Góry Stołowe są bardzo śliskie po deszczu. Zatem zalecamy przemyślenie wyboru obuwia na szlak 😉 Nie zapominaj również, by zabezpieczyć się na wypadek deszczu,
- nie schodź ze szlaków, a także miej oko na pupila – szlaki są wyznaczone tak, by turystyka górska była bezpieczna dla wszystkich,
- nie zbierajcie dziko występujących roślin i grzybów,
- inne rady i obostrzenia znajdziecie tu.
Przygotowałyśmy dla Ciebie kilka tras, które mogą Ci przypaść do gustu:
1. Radkowskie Skały – mniej uczęszczany szlak w Górach Stołowych
Radkowskie Skały to seria sekwencji skalnych finezyjnie wystających z ziemi w okolicach Radkowa. Skały tworzą one północno-zachodnią krawędź środkowego piętra Gór Stołowych w postaci okazałego muru skalnego (zwanym również Progiem Radkowa) o wysokości nawet do 100 m – stąd też możliwość podziwiania zachwycającej panoramy okołoradkowskich ziem.
Trasa ta nie jest przesadnie wymagająca. Z przerwami na odpoczynek, podziwianie widoków oraz foteczki przeznaczcie na to około 3h.
Wędrówkę zaczynamy w Radkowie, z poziomu ok. 400m npm. Trasa w górę biegnie szlakiem niebieskim – po około 30 min dojdziecie do Rozdroża pod Basztami, które rozdziela szlaki niebieski i zielony.
Idąc dalej niebieskim szlakiem dojdziemy do wspomnianych formacji skalnych, którym nadano baśniowe imiona tj. Zbrojownia Herkulesa, Arkadia, Bastion, Leśna Igła, Zła Pułapka. Dochodząc do niektórych może nawet Tobie się wydawać, że owo miejsce jest zaskakujące znajome. Nie mylisz się – to tutaj kręcono sceny z wielu filmów (ostatnio np. serial „Znak” oraz”Ciemno, prawie noc”). W końcu dojdziesz do miejsca skąd rozpościera się przepiękny widok na okolicę – pola dookoła Radkowa, czeską część gór oraz nawet Szczeliniec.
Trasę „górną” (niebieskim szlakiem) kończymy przy Szosie Stu Zakrętów (droga nr 387) w pobliżu formacji skalnej Dromader. Tu przechodząc kilkanaście metrów drogą przejdziemy na szlak zielony idący wzgłóż urwisk skalnych. Trasę kończymy wspomnianym Rozdrożu pod Basztami. Wracamy do Radkowa trasą niebieską. Cała wyprawa jest niesamowicie ciekawa i malownicza. Przewyższenie nie jest znaczące – wynosi zaledwie około 250 m, natomiast stojąc w punkcie widokowym Baszty ma się wrażenie jakby stało się na dachu świata.
Dla ciekawych – więcej o pochodzeniu gór, faunie i florze tego miejsca dowiedzieć się możesz na stronie Parku Narodowego Gór Stołowych.
2. Szczeliniec (919m n.p.m.) – najwyższy szczyt Gór Stołowych z psem
Szczeliniec Wielki to najwyższy szczyt Gór Stołowych liczący 919 m n.p.m.. Należący do Korony Gór Polskich i jest jedną z największych i najpopularniejszych atrakcji Sudetów.
Droga na Szczeliniec jest popularną trasą. Tak popularną, że często na ostatnim odcinku, blisko Szczelińca, są dosłownie kolejki. Proponujemy zatem wybrać tą trasę w dzień powszedni, pominąć go w okolicach długich weekendów albo wybrać się tam bardzo wcześnie rano.
Trasa na Szczeliniec:
Start
Trasę można zacząć w trzech (a hipotetycznie więcej) miejscach:
- w miejscowości Pasterka (50.491417, 16.327740) jest bezpłatny – ale mały – parking, stąd biegnie szlak żółty na Szczeliniec,
- w miejscowości Karłów (50.475356, 16.337829), stąd na górę podążamy szlakiem żółtym oraz/albo zielonym. Jeśli jesteś zmotoryzowany/a możesz zostawić samochód na wielu, ale płatnych parkingach,
- z Radkowa (50.498817, 16.383759) możemy iść na Szczeliniec szlakiem niebieskim. Ta trasa jest zdecydowanie dłuższa i bardziej wymagająca od dwóch wcześniejszych.
Cześć z wymienionych tras biegnie drogami – wspomnianą wcześniej Szosą Stu Zakrętów bądź Trasą Pasterską, ulicami w Karłowie (w zależności gdzie startujesz), zatem trzymaj psa na krótkiej smyczy. Mimo, że wszystkie drogi mają tu spore ograniczenia, nie brakuje wariatów drogowych, którzy bardzo szybko wchodzą w nawet ostre zakręty.
Najciekawsze fragmenty zaczynają się około 850m n.p.m. – tu zaczynają się pojawiać formacje skalne charakterystyczne dla Gór Stołowych i oczywiście widoki 😉
Warto obejść oczywiście szlakiem zielonym cały obszar dookoła góry. Na samym Szczelińcu jest schronisko. Tu warto zrobić postój i napić się kawy lub herbaty z widokiem na piękny kawał gór, także czeskiej ich części. Po wierzchowinie Szczelińca Wielkiego możesz przejść trasą turystyczną, poprowadzoną przez jego najciekawsze części tj. Labirynt Skalny. Pamiętaj by, w kasie obok schroniska zakupić bilet. Trasa ta zaczyna się tuż obok schroniska (kasa) i jest jednokierunkowa – prowadzi dookoła Szczelińca, a na jej końcu znajdują się schody sprowadzające na dół do Karłowa. Po kupieniu biletu i wejściu na trasę prowadzącą przez Labirynt nie ma możliwości powrotu do schroniska – trzeba zejść do Karłowa. Natomiast schody z Karłowa do schroniska są dwukierunkowe – oznacza to, że możesz dojść z Karłowa do schroniska i wrócić tymi samymi schodami do Karłowa bez konieczności kupowania biletu i przechodzenia przez Labirynt. Jest on natomiast wart uwagi i poświeconego czasu 🙂
3. Trasa przez Białe Skały, Skały Puchacza i Kopę Śmierci
Jak już widzieliście północną część Gór Stołowych czas zerknąć w stronę słońca. Trasa, która nas urzekła chyba najbardziej to właśnie te szlaki prowadzone przez południową cześć parku.
Gdzie zacząć?
Prawdopodobnie 90% odwiedzających wybiera jeden z parkingów (jest ich dwa) przy Lisiej Przełęczy (50.461477, 16.345378, 795 m n.p.m) na start swojej podróży.
My natomiast proponujemy trasę z rzeczywistym podejściem, zaczynając ze wsi Łężyce (50.426716, 16.369994). Jest to niewielka miejscowość na wysokości około 550m n.p.m. Trasa na Skały Puchacza biegnie szlakiem niebieskim, najpierw polami i lasem, następnie około 600 poziomicy wchodzi w park narodowy. Tu po dość szerokiej drodze i niestromym podejściu zaczynają się schody, dosłownie. Nie do końca udało nam się ustalić genezę tej konstrukcji – wygląda jakby był to tor do spuszczania przedmiotów w dół. Tymi przedmiotami były zapewne skały – łupek i piaskowiec, które wydobywano w okolicy Białych Skał.
Tym dość stronym podejściem, połączonym z przejściem ścieżką zabezpieczoną łańcuchami (!) docieramy do progu skalnego i Skał Puchacza (50.446932, 16.374584).
Stąd masz 2 ścieżki do wyboru:
- szlak niebieski (trasa na Kopę Śmierci)
- szlak zielony, a potem żółty – trasy spotykają się po chwili na skrzyżowaniu Dylówka (trasa na Białe Skały)
Obydwie trasy są ciekawe i ponownie się krzyżują na Lisiej Przełęczy, gdzie można wrócić trasą, którą wcześniej nie wybrano.
Widoki podczas trasy niebieskiej są niezapomniane, natomiast trasa żółto-zielona obfituje w skalne ostańce, wąskie przejścia i podejścia (Białe Skały). Jest to także raj dla wspinaczy, którzy mają tu wyznaczone trasy wspinaczkowe, w wielu miejscach są też zamontowane zabezpieczenia.
Nie jest to dokładnie najkrótsza z tras – całość to ponad 13km i około 5h wędrówki, a może więcej jeśli będziesz chciał/a wejść wgłąb Białych Skał czy skorzystać z odpoczynku.
Jeśli zdecydujesz się wystartować z Lisiej Przełęczy i tam też wrócić po dotarciu do Skał Puchacza trasa będzie wymagała od Ciebie poświęcenia około 3h.
4. Góry Stołowe z psem – Skalne Grzyby
Na Skalne Grzyby możemy dojść z kilku miejsc. Trasę możemy także połączyć ze spacerem w Radkowskie Skały. Do wyboru do koloru 😉
Skąd zacząć trasę?
- z Wambierzyc (50.472627, 16.421002, ok. 440 m n.p.m.) – szlak niebieski
- z Batorowa (50.449283, 16.422281, 673 m n.p.m.), jest tu parking bezpłatny – szlak żółty
- z parkingu na Szosie Stu Zakrętów (50.476025, 16.387299, 689 m n.p.m.), jest tu parking bezpłatny – szlak czerwony
My zaczęliśmy na parkingu w Batorowie. Teoretycznie „coś ciekawego” miałoby się dziać dopiero w okolicy przystanku na Rogacz, ale zaskoczyła nas Czerwona Woda. Ten niewielki ciek wodny naprawdę jest czerwony, wygląda jak zupa albo kompot wiśniowy. Aż chce się jej spróbować. Czerwona Woda ma swoje źródła niedaleko Karłowa. Charakteryzuje się nietypowym brunatno-czerwonym kolorem wody, co jest wynikiem odwadniania doliny, na której położone są torfowiska: Wielkie Batorowskie, Niknąca Łąka, Kształtna Łąka, Zmrozowisko.
Dalej idziemy w górę żółtym szlakiem aż do skrzyżowania pod Rogaczem. Już po drodze wyłaniają się nieśmiale pierwsze „grzybki”, ale zdecydowana większość z nich zlokalizowana jest na trasie do punktu widokowego Pielgrzym.
Do samego punktu widokowego niestety nie dojdziemy, jak się okazuje trasa ta jest obecnie zamknięta. Warto jednak sprawdzić czy coś się zmieniło w tej kwestii zanim wyruszycie.
Spacer po lesie, takim pięknym i pachnącym, to zawsze frajda. Zwłaszcza gdy w kotlinie jest prawie 30°C, a tu w górach i lesie kilka stopni mniej. Jeśli odwiedziliście wcześniej Radkowskie Skały lub Błędne Skały możecie być nieco rozczarowani. Ale tylko trochę, bo niektóre trasy po Górach Stołowych po prostu wysoko stawiają poprzeczkę.
Cała trasa przebiega raczej w cieniu drzew, niekiedy szlak wychodzi na pełne słońce.
Żałujemy jedynie, że nie udało nam się dotrzeć do ścieżki dydaktycznej Niknącej Łąki. Jeśli wybieracie się w te rejony warto uwzględnić ten punkt w swojej trasie wyprawy.
5. Kudowa Zdrój z psem
Schodzimy do kotliny. U podnóży Gór Stołowych leży uzdrowisko Kudowa Zdrój.
Data odkrycia pierwszych źródeł w okolicach Kudowy nie jest do końca znana, ale prawdopodobnie miało to miejsce pod koniec XVI wieku. Funkcjonowała tu wówczas uboga wioska, położona na kamienistych i podgórskich gruntach. Najstarsza jej nazwa była czeska i brzmiała Lipolitov. Kudowskie wody już w XVII wieku cieszyły się znaczną renomą, ale pierwsze urządzenia zdrojowe wzniesiono dopiero pod koniec XVIII wieku. W 1783 roku uzdrowisko zakupiła spółka lekarzy, która przystąpiła do jego rozbudowy. W 1795 roku wzniesiono nowe łazienki i dom gościnny.
Szybki rozwój uzdrowiska nastąpił po uzyskaniu połączenia kolejowego z Kłodzkiem i wybudowaniu własnej elektrowni. W 1906 roku wybudowano „Dom Charlotty” (dzisiaj Zakład Przyrodoleczniczy) oraz hotel z teatrem tak zwany „Książęcy Dwór” – obecnie Szpital Uzdrowiskowy „Polonia”. W 1931 roku wzniesiono budynek Pijalni wód mineralnych połączony z Salą Koncertową i Nowymi Łazienkami. W okresie tym w Kudowie jako w uzdrowisku o renomie międzynarodowej gościło na kuracji wielu znanych ludzi m. in. J. W. Goethe, Bruno Schultz oraz Winston Churchil. W czasie ostatniej wojny na terenie Kudowy Znajdował się obóz, w którym hitlerowcy więzili około 3000 ludzi. Wybudowano między innymi nową dzielnicę mieszkalną na potrzeby rozwijającego się w mieście przemysłu włókienniczego, powstały nowe pensjonaty i hotele, wzniesiono kotłownię, basen kąpielowy, dwie szkoły, doprowadzono gaz oraz utworzono ujęcia wody mineralnej i gospodarczej. Obecnie kładzie się nacisk na dalszy rozwój działalności gospodarczej ściśle powiązanej z turystyką. “ Kudowa leczy serce i koi nerwy” to było hasło reklamowe z lat 20 XIX wieku. Kudowa Zdrój obecnie rozwija się w szybkim tempie, a Park Zdrojowy pozostał odrestaurowany w stylu swoich najlepszych lat – dwudziestolecia międzywojennego. Pijalnia Wód Mineralnych jest jedną z najpiękniejszych w Polsce.
Co zwiedzić z psem w Kudowie Zdroju?
- Park Zdrojowy – to zabytkowy park o powierzchni ponad 12ha. Na obszarze tegoż parku oraz wzdłuż głównej alei spacerowej znajdują się najważniejsze perełki architektoniczne przypominające o dawnej świetności uzdrowiska: „Zameczek”, „Polonia”, fontanna, muszla koncertowa, pijalnia wód oraz dawna hala spacerowa, zwana „Teatrem Pod Blachą”, gdzie często odbywają się koncerty. Od zachodu park zamknięty jest okazałym stawem.
- Góra Parkowa – to tak naprawdę niewielkie wzniesienie w kształcie małego grzbietu górskiego. Południowe zbocze wzgórza stanowiło przedłużenie wyżej wymienionego Parku Zdrojowego już od XVIII w., kiedy to wytyczono pierwsze alejki spacerowe dla kuracjuszy i ustawiono ławki. W latach 70. XX wieku na szczycie wzniesienia wybudowano maszt Radiowo-Telewizyjnego Ośrodka Nadawczego. Położenie góry nad miastem oraz jej kształt, maszt przekaźnika i wyraźnie wyniesiona część szczytowa, czynią górę rozpoznawalną w terenie.
Więcej o historii samego miasta znajdziemy na oficjalnej stronie miasta.
6. Zalew Radkowski
Radkowski Zalew to niewielki zbiornik wodny położony u stóp Gór Stołowych. Powstał w latach 70. ubiegłego wieku, gdy wybudowano zaporę na Potoku Czerwonogórskim (czes. Červenohorským Potoku) w celu zapewnienia wypoczynku górnikom z Nowej Rudy. Obecnie część zalewu jest wydzielona jako kąpielisko, część dolną uzurpują wędkarze.
Miejsce jest zadbane i czyste, dookoła niego wyrosły liczne ośrodki wypoczynkowe. Natomiast aż prosi się o więcej drzew i miejsc do wypoczynku, które nie są na pełnym słońcu.
W czasie naszych odwiedzin kąpielisko było płatne (10zł od osoby) i dość pełne ludzi. Polecamy wybrać się tam z psem poza sezonem wakacyjnym albo wieczorem gdy jest mniej wypoczywających a słońce tak nie nagrzewa zmęczonych psich łapek.
Czego nie polecamy w Górach Stołowych?
Błędne Skały – i nie zrozum nas źle. Generalnie to bardzo piękne, malownicze miejsce, które polecają niemal wszyscy. Jednak dość duży rygor czasowy związany z dojazdem i parkowaniem tamże oraz tłumy na miejscu zniechęcają podróżników z psami do odwiedzenia tego miejsca. Jeśli jesteś w GS poza sezonem, w dzień powszedni na pewno warto się tu wybrać, zwłaszcza w godzinach porannych. W sezonie letnim stanowczo odradzamy.
Gdzie spać w Kotlinie Kłodzkiej z psem?
- Radków
Polecamy przede wszystkim Centrum Łąkowa – jeśli chcesz przyjechać w te rejony z psem , nie znajdziesz lepszego miejsca w Radkowie.
Dlaczego warto? Brak dodatkowych opłat za psa, brak uzdrowiskowego kiczu i meblościanek rodem z PRL, przemili właściciele, rewelacyjny widok na Próg Radkowa i super pyszne śniadania. Dodatkowym plusem jest możliwość wyjścia z psem nad rzeczkę lub pola. Centrum przyjmuje pieski małe, jak i duże, dla każdego znajdzie się też miska świeżej wody.
- Brzozowie – Kudowa Zdrój
Nazwa – Pokoje Gościnne Art- Dworek – może nieco zniechęcać właścicieli psów. A rzeczywistość, jak zwykle, potrafi zaskakiwać – zarówno właściciele jak i okolica jest dla zwierząt bardzo przyjazna. Stąd bezpośrednio można wyjść na szlaki lub po prostu na spacer w las. Niewątpliwą zaletą tego miejsca są wyśmienite śniadania, także w formie wegetariańskiej.
Będąc w Górach Stołowych warto rozważyć:
Nocując i spędzając dłuższy weekend lub wypoczynek w tej okolicy warto wybrać się do Adršpachu, Teplickich skál, Broumovskich Stěn a może nawet Czeskiego Raju – zdecydowanie polecamy. O tym są osobne wpisy na blogu.